Kierownik budowy Thomas Zetzsche jest dumny z postępów w budowie niemal ukończonego budynku. Jednak ni stąd ni zowąd marzenie to zaczyna się walić, gdy pojawia się coraz więcej usterek, a data otwarcia zostaje przesunięta. Thomas musi zmierzyć się z widmem poniesienia odpowiedzialności w tym wadliwym systemie.
Kierownik budowy Thomas Zetzsche jest dumny z postępów w budowie prawie ukończonego budynku. Okablowanie jest gotowe, ściany pomalowane, a końcowe inspekcje właśnie się odbywają. Imponujący budynek, który stworzył Thomas, jest spełnieniem nowoczesnych marzeń. Jednak ni stąd ni zowąd marzenie to zaczyna się walić, gdy pojawia się coraz więcej usterek. Kable giną w ślepych zaułkach, ochrona przeciwpożarowa działa nieprawidłowo, znikają nawet całe pomieszczenia. Thomas desperacko próbuje naprawić budynek, ale ostatecznie akceptuje, że data otwarcia musi zostać przełożona, a on ponieść za to odpowiedzialność.